Efektywne uczenie się programowania

Inspiracją do powstania tego dzisiejszego wpisu jest poniższy artykuł

Kiedy chodziłem do szkoły nauka nie wydawała się taka przyjemna, a przecież była konieczna. Brakowało mi w tym wszystkim nie tylko celu, motywacji, ale też i sensu. Z programowaniem było jednak inaczej. Już od czasów gdy mój pierwszy komputer z Windows 95 na pokładzie i modemem 56 Kbps (https://www.pcworld.pl/news/Demony-szybkosci-modemy-56-Kbps,297544.html) zagościł w domu, pojawiła się ciekawość, a za tym i motywacja. Właściwie od tego czasu, stale poszukuje sposobów na bardziej efektywne przyswajanie nowego materiału, czy to nowych technologi, idei, wzorców, algorytmów, rozwiązań etc. ..a przecież jak widać trochę tego jest, szczególnie w naszej branży IT. Jak zatem niepogubić się w tym wsystkim i się rozwijać ? Jak to ujął autor,

“nie uczy się ani zbyt głęboko, ani zbyt płytko”

To trudne, zwłaszcza w IT, gdzie musimy równoważyć teorę i praktykę. Wydaje się jednak dobrym pomysłem by z jednej strony poszerzać informacje o tym co dzieje się w całej branży, ale też jednocześnie specjalizować się w konkretnej dziedzinie, która nas kręci. Przytoczony “Warstwowy model nauki programowania” Przemka Smyrdka przyporządkowuje aktywności do konkretnych faz uczenia się programowania przy użyciu metafory lejka sprzedaży. Zaczynamy od “Świadomości“, tutaj przegląd nowinek w Social Media, udział w konferencjach, meetupach czy ogólnie rozmowach o programowaniu. Ta kategoria cechuje się niskim stopniem zaangażowania, za to wysoką ilością poznanych tematów. Później mamy takie kategorie jak “Zainteresowanie“, “Porównanie“, “Ewaluacja“, “Działanie” a lejek kończy “Promowanie“, czyli dzielenie się wiedzą z innymi. “Promowanie” jest kategorią z dużym stopniem zaangażowania i jest ograniczona do konkretnych tematów. Zdaniem twórcy taki model pozwoli nam usystematyzować nasz system uczenia się, a zatem pomoże podnieść efektywność 😉

Ja bym jeszcze do tego dorzucił odpuszczanie ( https://dominikjuszczyk.pl/2019/06/110-odpuszczanie/ ). Nie ma co robić sobie wyrzutów, że się wszystkiego nie wie.